sobota, 7 lipca 2012

Każdy facet ma jakąś swoją własną psiapisółkę, do której zawsze się odzywa w ważnych dla niego sprawach prawda? Na przykład dotyczy jego związku,nauki,życia,przyszłości,wyboru szkoły na studia, lub by po prostu się spotkać i pogadać-pobyć razem.
Pierwszym przypadkiem jest Damian-Ima. Przyjaźń z czasów gimnazjum, która już przetrwała kilka ładnych lat. Jak to D. określał ona jest jak mężczyzna w spódnicy. Może z nią o wszystkim pogadać o wszystkim, o jego zwiazku ona mu doradzi. Ona jemu się żali z jej związku on jej doradza. Wraca z Kołobrzegu pierwsze co to do kogo leci? Do przyjaciółki,bo dziewczyna mniej ważna,poczeka jak kocha..
Drugim przypadkiem jest Adam-Gosia.  Gosia jest wierną przyjaciółką Adama. Młoda dziewczyna mająca 16 lat,myśląca że pozjadała wszystkie rozumy świata, wie o życiu więcej niż 90letnia pani.
Doradzała Adamowi odnośnie jego związku i tak to robiła że ten związek upadł,hah czy to przypadek czy coś innego? Adam natomiast niczego się nie domyślał bo to przecież typowy facet,nie widzi takich drobiazgów. On jest cierpliwy,mało ufny,ma cudowne oczy, a gdy już pokocha to na zawsze,jest w stanie skoczyć za tą osobą w ogień. A Małgorzata to wykorzystała jego zaufanie i jego osobę, by zniszczyć jego związek no cóż,gratulujemy tej Pannie,prawda?
Panowie najbliższe przyjaciółki najlepiej wam doradzają prawda? 
Dlatego też nigdy nie wierzyłam i nie wierze w przyjaźń damsko-męską.

środa, 7 marca 2012

Nie jestem kobietą,która opłakuje odejście faceta. Fakt kochałam Cie i nadal to robię,ale nie załamuje się,nie ma po co, nie ma sensu. Nadal jestem dziewczyną która zbyt wyzywająco się ubiera czy maluje. Nigdy nie interesowało mnie jak ludzie o mnie mówią, najważniejsze było dla mnie to co myślą o mnie najbliżsi, to dla Ciebie się zmieniłam,nie żałuje tego. Ale jeśli pozwolisz czerwone trampki zamienię z powrotem na czerwone szpilki.

niedziela, 13 listopada 2011

dziewczyna w filetowej koszuli..

Wynajęli hotel. Wiedzieli czego oboje chcą, czego pragną- siebie, swojej bliskości. Noc była piękna. Toruń był pięknie oświetlony. Leżała naga przed nim. Pragnęła go całą sobą. Kochała go na wszelkie możliwe sposoby. Kazał jej usiąść. Zrobiła tak jak kazał. Ubrała jego fioletową koszule bo zrobiło jej się chłodno. Klękną przy łóżku, na którym siedziała, przed nią. Spojrzał jej głęboko w oczy, uśmiechnął się. Wyjął malutkie brązowe pudełeczko. Otworzył je. Ujrzała mały srebrny pierścionek, z bursztynem na środku.. I usłyszała te magiczne słowa: ,,Czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną?'' Z radości nie wiedziała co zrobić, pocałowała go długo i namiętnie,potem wykrzyczała ze go kocha ze się zgadza. Włożył jej pierścionek na palec. Kochali się namiętnie całą noc. Aż rano nie przyniesiono im śniadania do łóżka.
Dziewczyna w fioletowej koszuli była najszczęśliwszą kobietą na świecie wiem o tym bo byłam nią ja..

piątek, 11 listopada 2011

Każdy dzień zmienia nas tak bardzo, że zawsze patrzymy inaczej na to samo miejsce, nawet, kiedy wydaje nam się, że nie zdarzyło się nic. Jedna nowa myśl nie pozwala nam zobaczyć danej rzeczy takiej, jaką widzieliśmy ją wczoraj. Każdy dzień przybiera nowy odcień.

niedziela, 9 października 2011

Może i byłam zimną suką. Krzywdziłam wielu mężczyzn ale czas zmienia ludzi.. Mnie zmienił on. Przystojny blondyn o pięknych niebieskich oczach. Nasza znajomość była przelotna, ale dzięki niej zrozumiałam co wyprawiałam. Od tamtej pory staram się ciebie znaleść. Szukam, wydzwania po znajomych jak jakaś desperatka. Co miłość robi z ludźmi. Wiem, że mnie nie kochasz,ale może jeszcze jedna chwila spędzona z Toba,jedna ostatnia noc w tym samym hotelu, może wszystko znowu wróci do normy,znowu zaczne się bawić facetami i zapomnę o Tobie. Tak bardzo bym tego chciała, czas spróbować się spotkać jeszcze raz kochanie..ten ostatni raz..

wtorek, 4 października 2011

Obecnie jest ich trzech. Jutro będzie dziesięciu., pojutrze będzie tylko jeden. Zmieniam was jak rękawiczki? to nie tak po prostu nie ma sensu na drugi raz,bo słabi jesteście, nie da was się kochać, sex jednorazowy najlepszy. To jak  kochanie chętny jesteś? No tak nie raz to słyszę z twoich ust. Taki łatwy jesteś,tak łatwo Cię zdobyć.

sobota, 24 września 2011

Zachód słońca..Ah jak romantycznie by powiedziała nie jedna z tych twoich dziwek. Dla mnie to zachód jak każdy inny. Zrobimy to szybko, tu i teraz. Po co czekać do wieczora? Chcesz tak siedzieć i bezsensownie gadać? O czym? O tym jak zaciągasz każdą napotkaną laskę do łózka? Na prawdę masz się czym chwalić. Kochany nie pierdol zbędnych farmazonów. Zaczęło się,nareszcie. Szept, dwa oddechu łączące się w jedność. Jęki. Jest nam dobrze. Kończymy,obydwoje czujemy, że już nam wystarczy. Wstaje ubieram się biorę kluczyki od auta i bez słowa pożegnania odjeżdżam.